Inny kraj? znam rozwiązanie:P

środa, 6 lipca 2016

Cześć! + Czy internetowa miłość i przyjaźń istnieją?

Cześć!
Z tej strony ktoś nowy. Ktoś, kto zostanie tu na jakiś czas, aby pomóc Zuzu, zwłaszcza podczas jej nieobecności. Na imię mi Marta, jednak większość znajomych zwraca się do mnie Marcia. Mam prawie czternaście lat, a moimi największymi pasjami są blogowanie oraz pisanie opowiadań. Jeżeli chodzi o muzykę, słucham raczej mocniejszych gatunków, takich jak rock czy metal. Uwielbiam wręcz oglądać anime. Posiadam konto na MovieStarPlanet (kitty3567) i Transformice (Marciatka). Momentami grywam także we FNaF'a i Yandere Simulator. Piszę również na kilku innych blogach, ale nie sądzę, by reklama była potrzebna. Co do mojego charakteru, jestem introwertykiem. W każdym razie mam nadzieję, że czytelnicy tej wspaniałej stronki mnie polubią!

Niezbyt lubię mówić o sobie, zatem postanowiłam zaraz po krótkim przedstawieniu mojej osoby przejść do tematu notki, jakim są stosunki przez internet.
Jak wiadomo, w grach typu MSP bądź TFM doprawdy wiele osób posiada konta. Możemy przyjąć je do znajomych lub sami ich zaprosić, czekając na zaakceptowanie naszej prośby. W ów sposób mamy szansę zdobyć internetowego przyjaciela / przyjaciółkę, a nawet drugą połówkę.
Oczywiście nie można szukać drogiej nam osoby w internecie na siłę. Takiego człowieka znajduje się w sumie przypadkowo, tak jak i przypadkowo zaczyna się z nim rozmowę. W końcu więź się zacieśnia, za to my mamy wrażenie, iż w końcu znaleźliśmy kogoś, kto nas rozumie. Czyż to nie cudne?
Po paru tygodniach, miesiącach znajomości, gdy jesteśmy już pewni naszych uczuć, możemy podać sobie nazwy na portalach społecznościowych, numery telefonów. Kiedy po kilku latach uzyskamy zezwolenie rodziców, możemy się i spotkać, a przyjaźń nie skupia się jedynie na pisaniu, ale również rozmawianiu ze sobą!
Tak można zyskać naprawdę ogrom bajecznych znajomości. Jednak czy jest to bezpieczne? Czy relacje te nie są udawane? Czy naprawdę istnieją? Opłaca się czy nie? Na rzekome pytania odpowiemy w dzisiejszym wpisie!


Internetowa przyjaźń.
Zapewne każdy z Was ma przyjaciela. Może być nim chłopak z klasy, dziewczyna z osiedla albo kuzyn, kuzynka, rodzeństwo. Lecz jak wyglądałaby internetowa przyjaźń?
Jak wcześniej wspomniałam, z początku trzeba znaleźć odpowiednią osobę. Nie należy szukać jej na siłę, gdyż wtedy z przyjaźni nici. Jeżeli zauważysz, iż z kimś się dogadujesz, macie dobre stosunki, spróbuj częściej z nią pisać! Natomiast jeśli widzisz, że wolisz towarzystwo raczej innych osób, po prostu zerwij kontakt. Tak będzie lepiej.
Oczywiście, nie musicie mieć koniecznie podobnych opinii na temat czegoś lub lubić tych samych rzeczy! Najważniejsza jest wspólna zabawa i pomaganie sobie w trudnych chwilach, aby potem zostać przyjaciółmi na zawsze!

Internetowa miłość.
Internetowa miłość, poznana przez gry, prezentuje się na tle przyjaźni nieco inaczej. Na starcie dostajemy pytanie: "Zostaniesz moim chłopakiem/dziewczyną?", bowiem zazwyczaj dużo użytkowników szuka drugiej połówki wyłącznie po to, by zająć wolne miejsce w profilu. Osobiście nie widzę w tym sensu, lecz ok. Czasami, jednakże rzadko, zdarza się, że internetowa miłość rodzi się z przyjaźni.
Wracając, jako para często ze sobą piszecie. I tu jest podobnie, jak w przyjaźni. Bo jakby się przyjrzeć, to najpierw rzeczywiście przyjaźń. Dopiero potem podajecie sobie te całe konta na portalach społecznościowych i zaczynacie coś czuć. A potem? Chyba już sami wiecie. Zapewne coś z tego będzie!


Czy to jest bezpieczne?
W dzisiejszych czasach, gdy powiesz rodzicom, iż masz internetowych znajomych, zaczną straszyć Cię pedofilami, rzecz jasna, niekoniecznie, acz istnieje na to potworne prawdopodobieństwo. Czy w istocie jest to niebezpieczne? Sądzę, że nie. W końcu na co pedofil miałby grać w grę dla nastolatków/dzieci, posiadawszy przy tym niezwykle wysoki poziom? No właśnie.


Opłaca się?
Prawdę powiedziawszy, nie jest ważne, czy znajomość przyniesie nam jakieś korzyści. Opłaca się mieć przyjaciół nie tylko z, potocznie mówiąc, "reala", ale także z internetu. Głównie z paru powodów:
  • Nie masz komu się wyżalić - napisz do internetowej znajomej/znajomego!
  • Nikt nie może wyjść na dwór? Popisz z kimś!
  • Nikt w Twoim gronie kumpli nie ma podobnych zainteresowań? Włącz komputer, zaś problem rozwiąże się sam.
  • Akurat Ci odbija, a nikogo nie ma w domu, kto mógłby się z Tobą powygłupiać? Zawsze jest internetowy kolega.
  • Wprost - będzie Ci raźniej!
Ale mimo wszystko im więcej przyjaciół, tym...?
Prawda jest taka, że im większe grono znajomych, tym gorzej. Później zaledwie trudniej się rozstać. Jednak naturalnie dobrze jest mieć godną zaufania garstkę, nieprawdaż?

Podsumowanie - czy internetowa miłość i przyjaźń istnieją?
Moja opinia jest taka - jak najbardziej, istnieją. Zawsze są kłótnie, mimo że ma się dobre kontakty. Kilometry nie przeszkadzają w jakichkolwiek uczuciach. Uczucia pozostaną uczuciami, nie głupią kwestią do szpanowania. I oby tak zostało.

Cóż, to już koniec notki. Liczę na to, iż Wam się spodoba! Następnym razem wpis będzie o TFM, co, mam nadzieję, przyjmiecie z wielką radością!
Pozdrawiam & miłego dnia!
~Marcia.





A to zdjęcie z moimi przyjaciółkami, wykonane ponad rok temu. Jak Wam się podoba? 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz